Artykuły

Gaz łupkowy nie dla Europy

Gaz łupkowy – to w USA szansa na energetyczne Eldorado. Ale Europa nie ma szans na powtórkę tego sukcesu – pisze Reinhard Bütikofer w niemieckim dzienniku Die Welt.

W Stanach Zjednoczonych gaz łupkowy wywołał euforię. Wydobycie tego gazu  z głębokich złóż łupków pod ziemią ma dać tanią energię i przynieść miliardowe korzyści. Śladem Amerykanów poszli już Kanadyjczycy i Chińczycy. Również w Niemczech perspektywa wydobycia nowego, własnego surowca energetycznego budzi wielkie nadzieje zarówno w kołach przemysłowych, jak w związkach zawodowych, a także u władz. Gaz łupkowy ma dać miejsca pracy i ogólny dobrobyt.

Tyle tylko, że nadzieje te są w znacznej mierze złudne. A wskazują na to nie tyle względy ekologiczne czy klimatyczne, co trzeźwa ocena ekonomiczna.

Geologiczne, ekonomiczne i społeczne warunki w Europie są inne, niż w Stanach Zjednoczonych.

Nawet w Polsce, kraju najbardziej entuzjastycznie odnoszącym się do łupkowych perspektyw, załamała się łupkowa ofensywa. Kolejne koncerny wycofują się z Polski. Wycofał się ExxonMobil, Marathon wstrzymał prace, Talisman Energy chce odprzedać swoje licencje, a mówi się, że Chevron  i BNK Petroleum pójdą wkrótce w ślady Exxon Mobil.

Powód jest prosty: wydobycie tutaj raczej się im nie opłaci. Szacuje się, że koszty wydobycia gazu w Europie mogłyby być nawet trzy razy wyższe, niż w USA. Ze sporządzanych prognoz wynika, że własny gaz łupkowy nie miałby w tych warunkach większego wpływu na ceny energii i nie pomógłby uczynić europejskiego przemysłu bardziej konkurencyjnym. Poza tym, ceny gazu w Europie obniżają się już obecnie pod wpływem boomu w USA . Gazprom i Statoil już zredukowały swoje ceny, niekiedy nawet o 20 procent. Ten trend się utrzyma – prezydent Obama zapowiedział już, że Stany Zjednoczone staną się w najbliższych latach eksporterem skroplonego gazu.

USA, z 20-letnim doświadczeniem w technologii wydobycia tego gazu,  zajmują pewnie swe miejsce na łupkowym tronie. Dlatego my, Europejczycy, powinniśmy – zdaniem autora - stawiać na własne atuty, gdyż w kwestii gazu łupkowego jesteśmy  raczej bez szans.

Reklama