Co zrobić, gdy na rzece nie ma mostu ani promu, a trzeba przeprawić się na drugi brzeg? Można poszukać brodu albo… wynająć koparkę. Takie pomysłowe, choć nieco ekstremalne rozwiązanie wykorzystano w Rosji, w pobliżu Workuty. Na obu brzegach rzeki stoją koparki. Pasażerowie pragnący się przeprawić wsiadają z bagażami do łychy. Wielka maszyna obraca się i przenosi ich na środek rzeki, gdzie muszą przesiąść się do łychy drugiej koparki, która zabierze ich na przeciwległy brzeg.
01.08.2013
Numer 23/ 2013