Dla ojca zrobi wszystko. Gdy atakowano Silvia Berlusconiego, jego córka Marina broniła go jak lwica. To nie przypadek – w końcu urodziła się pod znakiem Lwa, 10 sierpnia 1966 r. Kiedy ojca oskarżano o nakłanianie do prostytucji i seks z nieletnią Ruby, Marina zbywała to, mówiąc, że to farsa i spisek. Prokuratorzy? To chorobliwi podglądacze, a nie poszukiwacze prawdy. Zarzuty? Pękną przed sądem jak bańki mydlane.
Nigdy nie kryła, że chętnie by pełniła rolę First Lady.
14.08.2013
Numer 24/ 2013