Setki tysięcy osób z plakatami przedstawiającymi krwawiące oko protestowało w pierwszą niedzielę sierpnia przed pałacem prezydenckim w stolicy Tajwanu Tajpej. Uczczono w ten sposób pamięć 24-letniego poborowego Hung Chung-chiu, który w wyniku intensywnych ćwiczeń – w ramach kary za wniesienie na teren bazy telefonu komórkowego z kamerą – zmarł wskutek niewydolności narządów. Tragedia wydarzyła się na trzy dni przed jego wyjściem do cywila.
14.08.2013
Numer 24/ 2013