Ile jest prawdy, a ile legendy w opowieściach o pochodzeniu burbona? I skąd się wzięła w Stanach nazwa na kilometr zalatująca Francją?
Nie ma złego sposobu picia burbona – to główny wniosek, jaki wynika z rozmowy z historykiem Michaelem Veachem w Louisville w stanie Kentucky. Można go mieszać z wodą, z imbirowym napojem gazowanym, wlać do likieru i nazwać taki drink jakoś zabawnie, np. Rewolwer. Veach jest przekonany, że producentom burbona zawsze sprawi radość widok pijącego ich trunek, bez względu na to, czy zmiesza go on z sokiem wiśniowym, czy walnie szklaneczkę czystego trunku z kieliszka do wódki.
14.08.2013
Numer 24/ 2013