Artykuły

Bat na Putina

Niezadowoleni, agresywni mężczyźni w wieku do 35 lat zagrażają stabilności rządów Władimira Putina. Ich nieformalnym przywódcą jest Aleksiej Nawalny.

Prawnik Aleksiej Nawalny, kandydat w wyborach mera Moskwy, może wykorzystać te negatywne tendencje, które nie pozwalają Putinowi na spokojne rządzenie w starym stylu – uważa Konstantin Riemczukow, redaktor naczelny dziennika „Niezawisimaja Gazieta”. Riemczukow analizuje czynniki, wpływające na sytuację wewnętrzną Rosji.

Wzrost gospodarczy spowalnia, nie można wykluczyć recesji. Kryzys, recesja, stagnacja to środowisko, w którym rozwijają się bakcyle niezadowolenia z władzy, szczególnie wśród młodych, energicznych i wykształconych ludzi. Niskie notowania niesprawnego rządu mogą obniżyć notowania Putina w żelaznym elektoracie prezydenta (emeryci, pracownicy budżetówki). Możliwe jest zatem przedterminowe rozwiązanie Dumy Państwowej, które pociągnie za sobą dymisję niepopularnego rządu.

Nawalny w kampanii wyborczej postawił na rosnącą w siłę grupę ambitnych agresywnych młodych mężczyzn, znajdujących się poza obecnymi elitami. To klasa średnia, niezadowolona z polityki uprawianej przez skorumpowaną putinowską klasę polityczną, biurokracji, braku przejrzystości wydatków z budżetu. Ta klasa chce sama planować własną przyszłość, co wobec słabości instytucji państwowych jest trudne do osiągnięcia. Tymczasem obecne władze nie myślą w takich kategoriach.

Wybory mera Moskwy z udziałem Nawalnego (wobec którego orzeczono karę pozbawienia wolności; do czasu uprawomocnienia się wyroku przebywa na wolności i prowadzi kampanię wyborczą) to śmiały, ryzykowny eksperyment nowego kremlowskiego „inżyniera dusz” Wiaczesława Wołodina pod hasłem „mniej sztucznego marketingu politycznego, więcej żywej polityki”.

Reklama