Rudy rzadkich metali wykorzystywane w naszych smartfonach pochodzą z Demokratycznej Republiki Konga. A tam panuje piekło.
Studio Forum
Największa wojna współczesnej Afryki pustoszy Demokratyczną Republikę Konga od końca XX w. Zginęło w niej już pięć milionów ludzi.
Tak wygląda dobry dzień: kobieta od kilku godzin siedzi w kucki w potoku, podziurkowaną blaszaną miską przesiewa błoto, od czasu do czasu sięgając do niej rozmoczonymi palcami. Co jakiś czas wyławia czarno-szare grudki, maleńkie nagrody. – Kasyteryt – mówi. – Ruda cyny. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zarobi dzisiaj 300 franków kongijskich, co w przeliczeniu daje 25 centów. Wystarczy na trzy beignety, czyli smażone w tłuszczu kulki z ciasta.
17.01.2014
Numer 02/ 2014