Artykuły

Wojna jest cacy

Historyk Ian Morris o pożytkach z przemocy

Numer 05/ 2014
Niemcy na froncie wschodnim (1941). Jeszcze nie wiedzą, że za ich sprawą imperium Stalina stanie się szanowanym światowym mocarstwem. Niemcy na froncie wschodnim (1941). Jeszcze nie wiedzą, że za ich sprawą imperium Stalina stanie się szanowanym światowym mocarstwem. AKG IMAGES / EAST NEWS
Masowe zbrodnie mają swoje dobre strony. Za ich sprawą powstały większe państwa, dzięki którym świat stał się bezpieczniejszy i bogatszy. Historyk Ian Morris zestawia optymistyczny bilans militarnej historii ludzkości.
Pocałunek zwycięstwa. Amerykański żołnierz uczcił koniec wojny w 1945 r. niejako w imieniu 400 tys. poległych kolegów.BILDERWELT/EAST NEWS Pocałunek zwycięstwa. Amerykański żołnierz uczcił koniec wojny w 1945 r. niejako w imieniu 400 tys. poległych kolegów.

Wojny towarzyszą ludzkości praktycznie od początku. Historycy, od czasów dziejopisarzy takich jak Herodot czy Tukidydes, uczynili z nich centralny punkt swojego zainteresowania. Jaki jest sens wojen?
Ian Morris: Sensem wojen jest pokój.

A nie zwycięstwo, grabież, podbój, władza?
To oczywiście ciemna strona wojen, ich bezsens. Ale przemoc zawsze jest tylko środkiem do celu, jednym z wielu narzędzi, jakie mają do dyspozycji istoty bezustannie ścierające się o zasoby i przedłużenie gatunku.

28.02.2014 Numer 05/ 2014
Reklama