Artykuły

Meksyk nierządem stoi

Epidemia porwań

Numer 10/ 2014
Tylko w zeszłym roku liczba porwań dziewcząt wzrosła o 31 procent. Tylko w zeszłym roku liczba porwań dziewcząt wzrosła o 31 procent. Reuters / Forum
Gdy do odległych wiosek wpadają uzbrojeni mężczyźni, matki chowają swoje córki. Kartele narkotykowe zarabiają krocie, porywając dziewczyny i sprzedając je do burdeli.
Dzień Matki. Nie ma czego świętować. Pod takim hasłem rodziny zaginionych protestują przeciwko epidemii przemocy.Reuters/Forum Dzień Matki. Nie ma czego świętować. Pod takim hasłem rodziny zaginionych protestują przeciwko epidemii przemocy.

Lupita ma trzydzieści kilka lat i dziś pracuje jako praczka w mieście Meksyk. Wciąż pamięta, jak pierwszy raz zobaczyła porwanie dziewczynki z rodzinnej wioski. – Była bardzo ładna. Piegowata. Miała 11 lat – mówi. Pięciu mężczyzn przyjechało do małej osady pod Dos Bocas, niedaleko portu Veracruz. – Kiedy wysiedli z vana, w rękach mieli karabiny maszynowe. Chcieli wiedzieć, gdzie jest ta ładna, piegowata dziewczynka. Wszyscy ją znaliśmy.

09.05.2014 Numer 10/ 2014
Reklama