Od 17 lat Zheng Jinsu żyje w strachu i niepewności. Po ucieczce z Korei Północnej zamieszkała w Chinach, ale musi ukrywać się dzień i noc. Jej ostatnią nadzieją są przemytnicy ludzi, którzy mogą przerzucić ją do Korei Południowej.
Zheng Jinsu nie uciekła daleko ze swojego kraju, a mimo to ma wrażenie, że leży on gdzieś na drugim końcu świata. Odkąd jako 20-letnia dziewczyna wyrwała się z Korei Północnej, żyje w przygranicznym chińskim mieście Hunchun. Większość czasu spędza zamknięta samotnie w czterech ścianach. Wychodzi z domu tylko po to, żeby zrobić zakupy na targu albo odprowadzić syna do szkoły. Po ulicach chodzi zawsze z duszą na ramieniu. Stara się nie wyściubiać nosa z domu, bo jest on jej tajnym schronieniem.
09.05.2014
Numer 10/ 2014