Artykuły

Nawet Kim nie spał tej nocy

Korea Północna przeprasza za katastrofę budowlaną

Numer 11/ 2014
Tak przeprasza władza. 23-piętrowy apartamentowiec, który się zawalił, był luksusowy jak na koreańskie warunki. Tak przeprasza władza. 23-piętrowy apartamentowiec, który się zawalił, był luksusowy jak na koreańskie warunki. AFP
W katastrofie budowlanej w Pjongjangu zginęło kilkaset osób. A Korea Północna nie tylko się do tego przyznała, ale też przeprosiła ofiary. Koniec świata? Nie, kolejna odsłona brutalnej walki o władzę w upadającym komunistycznym raju.

Gromada przestraszonych Koreańczyków, w tym zapłakane kobiety i dzieci, stoi zbita w ciasną grupę. Wyglądają jak skazańcy, zwłaszcza że stojący na przeciwko nich oficer w mundurze odczytuje coś z kartki. Wyrok? Rozstrzelanie? Obóz pracy? W państwie Kimów wszystko jest możliwe. Ale nie – ten wysoki rangą przedstawiciel władzy przerażonych ludzi przeprasza. Oficjalnie ubolewa za śmierć ich bliskich i przyznaje, że to wina zaniedbań władz.

23.05.2014 Numer 11/ 2014
Reklama