Artykuły

Upadły gwiazdor

Numer 15/ 2014
Rolf Harris Rolf Harris Camera Press / Bulls

Nie wyraził pan ani krzty żalu za popełnione przestępstwa. Pańska reputacja legła w gruzach, odebrano panu wszystkie zaszczyty, ale nie ma pan kogo za to winić poza samym sobą – tymi słowami sędzia sądu w Southwark w południowym Londynie podsumował sprawę 84-letniego Rolfa Harrisa. Ten muzyk, autor piosenek, malarz i prezenter, niegdyś gwiazda brytyjskiej i australijskiej telewizji, został skazany na pięć lat i dziewięć miesięcy więzienia za molestowanie dziewczynek i młodych kobiet w latach 1968–1986. W jego rodzinnym mieście Perth w Australii zaczęło się już wielkie czyszczenie: usuwa się pamiątkowe tablice, a nawet zamalowuje rysunki, jakimi zdobił mury szczególnie lubianych miejsc.

To kolejny przykład celebryty strąconego z piedestału w związku z oskarżeniami o pedofilię, który za swoje czyny odpowiada po latach. Niektórych, jak równie sławnego, choć nieżyjącego już prezentera BBC Jimmy’ego Savile’a, kara nigdy nie dosięgła. Jednak ujawniane w ostatnich kilku miesiącach ciemne strony jego biografii – miał m.in. molestować nastoletnich chłopców w salach pooperacyjnych – zbulwersowały opinię publiczną. Powróciły pytania, dlaczego przez całe dziesięciolecia pedofile, tacy jak Harris i Savile, którzy na dodatek niespecjalnie się kryli ze swoimi skłonnościami, pozostawali bezkarni.

W ostatnich dniach okazało się, że plaga nie ominęła elit politycznych. Policja wie ponoć o co najmniej 20 parlamentarzystach podejrzewanych o czyny lubieżne wobec dzieci w ciągu ostatnich 30 lat. Niestety, część dokumentów dotycząca tych spraw zaginęła bądź została zniszczona. Już rok temu deputowany Partii Pracy Tom Watson alarmował, że „istnieje potężny krąg pedofilów powiązanych z Westminsterem i Downing Street” (siedziby parlamentu i premiera). Jednak dopiero w minionym tygodniu minister spraw wewnętrznych Theresa May zdecydowała się działać i ogłosiła powołanie panelu ekspertów, którzy uzyskają dostęp do wszystkich rządowych dokumentów i w razie potrzeby przesłuchają świadków, by ustalić, czy państwo „dostatecznie chroniło młodych ludzi”.

The Daily Telegraph, The Guardian

18.07.2014 Numer 15/ 2014
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną