Artykuły

Gwiazdor Kremla

Baryton z Dombasu

Numer 24/ 2014
Ma się ten tupecik! Czasy sie zmieniają, fryzura – nigdy. Ma się ten tupecik! Czasy sie zmieniają, fryzura – nigdy. Itar-Tass / PAP
Pracowałem w cyrku, wiem, co to niedźwiedzie, dlatego mówię wam: nie drażnijcie Rosji – ostrzegł świat rozzłoszczony nie na żarty Josif Kobzon.
Przyjaciel prezydenta. – On nas kocha i kocha Rosję. On się z Rosją ożenił –  podkreśla Kobzon.EPA/PAP Przyjaciel prezydenta. – On nas kocha i kocha Rosję. On się z Rosją ożenił – podkreśla Kobzon.

Nie sposób go pomylić z żadnym innym artystą – od lat dumnie nosi charakterystycznie wyciętą nad czołem czarną perukę, imitującą gęstą czuprynę. Farbowane, grube kreski brwi i opalona na pomarańczowo twarz o podwójnym podbródku nadają mu demoniczno-groteskowy wygląd. Na przekór aparycji Josif Kobzon jest traktowany w Rosji z ogromną powagą. Nagradzany państwowymi orderami artysta jest nie tylko długoletnią gwiazdą estrady z repertuarem obfitującym w patriotyczne pieśni – najpierw radzieckie, potem rosyjskie – ale też wpływowym politykiem.

21.11.2014 Numer 24/ 2014
Reklama