Abdel Fattah as-Sisi, prezydent Egiptu, ogłosił, że kraj zbuduje sobie nową stolicę, położoną tuż pod Kairem. Po co? Kair sprawdzał się nieźle przez co najmniej tysiąc lat, a dziś jest jednym z kulturowych centrów świata arabskiego. Koszt budowy potiomkinowskiej stolicy ma wynieść około 45 mld dolarów. Drogo. Ale pomoże Dubaj, a poza tym jeśli marzenie o mieście na pustyni ma odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych i kłopotów samego Sisiego (tajne transfery bankowe, spisek przeciw Mursiemu itd.
20.03.2015
Numer 06.2015