Izraelski premier Beniamin Netanjahu walczy o reelekcję, ale czarną bohaterką kampanii wyborczej stała się jego żona Sara.
Niełatwo być niezależnym dziennikarzem. Benny Ziffer, szef prestiżowego dodatku literackiego do dziennika „Harec”, przekonał się o tym na własnej skórze. Gdy się ośmielił napisać artykuł, w którym życzliwie potraktował Sarę Netanjahu, rozpętał burzę, która wstrząsnęła medialnym światkiem. Na głowę doświadczonego redaktora posypały się gromy. Cierpkich słów nie szczędzili mu nawet koledzy z macierzystej gazety, bastionu izraelskiej lewicy.
20.03.2015
Numer 06.2015