Z tego więzienia nikt nigdy nie zbiegł. Aż dotąd. Dwaj groźni mordercy dokonali wyczynu jak z sensacyjnego filmu.
New York State Governor Office/materiały prasowe
Więźniowie wycięli otwór w przewodzie wentylacyjnym pod pryczą.
Więzienie Clinton w Dannemorze na północy stanu Nowy Jork nie bez powodu nazywane jest Małą Syberią. Nie tylko ze względu na panujący w okolicy mroźny klimat i oddalenie od ludzkich siedzib, ale także dlatego, że zsyła się tu najgroźniejszych zbrodniarzy z całego stanu. Słynny mafioso Charles „Lucky” Luciano odsiedział tu 10 lat, zanim został deportowany do Włoch. Przez 170 lat istnienia owianego ponurą sławą zakładu nikomu nie udało się stąd uciec, zaś strażnicy znani są ze swego bezwzględnego okrucieństwa.
26.06.2015
Numer 13.2015