Dziś każdy może się poczuć jak bohater baśni Andersena. Wystarczy zrobić kurs dla syren. Panowie też są mile widziani!
Elastyczny materiał, z którego wykonane są ich płetwy, trochę skrzypi i szeleści. Poza tym lubi się marszczyć, więc trzeba go mocno naciągnąć na biodrach i starannie wygładzić fałdki na udach. Dopiero wtedy można podpełznąć do brzegu i wskoczyć do wody. Nastąpiła niezwykła transformacja: trzy młode kobiety zamieniły się w syreny! Wykorzystując niewidoczną monopłetwę ukrytą pod rybim ogonem, wodne nimfy szybko nabierają prędkości. Ich smukłe ciała, rozpuszczone długie włosy i rybie ogony połyskują wśród fal.
23.07.2015
Numer 15.2015