Artykuły

Pan Ziółko

Biznesmen na zielonej trawce

Numer 15.2016
Jeremy Moberg zaczynał od nielegalnych upraw, żeby zarobić na studia. Dziś jest szanowanym przedsiębiorcą. Jeremy Moberg zaczynał od nielegalnych upraw, żeby zarobić na studia. Dziś jest szanowanym przedsiębiorcą. Opra 2010 / PantherMedia
Przez wiele lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, by po legalizacji marihuany szybko stać się milionerem.

Jeremy Moberg spogląda przez mikroskop na liść umieszczony na szalce Petriego. – Wciornastki – wyrokuje, zwracając się do mężczyzny w masce chirurgicznej i lateksowych rękawiczkach. – Pozbędziemy się ich za pomocą oleju z miodli indyjskiej – dodaje. Szkodniki zauważył, klonując krzaki ze swojej szklarni. Nie jest jednak zwyczajnym ogrodnikiem. Ten 41-latek jest właścicielem farmy marihuany w amerykańskim stanie Waszyngton, który w 2012 r.

22.07.2016 Numer 15.2016
Reklama