Przerwa w szkole podstawowej Howlwadaag w Mogadiszu. W stolicy Somalii na porządku dziennym są strzelaniny i ataki bombowe, a część osiedli kontrolowana jest przez lokalnych watażków. Jednak w porównaniu do otwartej wojny, jaka szalała tu jeszcze kilka lat temu, można powiedzieć, że zapanował rodzaj stabilizacji. Czy trwałej? Bojówki islamistów nadal pozostają silne, a nad krajem wisi klęska głodu spowodowana suszą – pięć milionów ludzi, czyli 40 proc.
14.10.2016
Numer 21.2016