Zasypują nas torebki foliowe. Wygodne, ale piekielnie trwałe. Wiele produktów już na półkach sklepowych leży w opakowaniach ze zgrzanej folii. Z czego ta folia? Ano z tworzyw sztucznych – z polietylenu (PE), polichlorku winylu (PCV) lub polipropylenu (PP) – wytwarzanych z ropy naftowej, której zasoby – jak wiadomo – są mocno ograniczone, a proces ich produkcji pochłania ogromne pokłady energii. Materiały te nie są rozpuszczalne w wodzie ani rozkładane przez bakterie, zwierzęta czy rośliny.
28.10.2016
Numer 22.2016