Aleksieja Ulukajewa wzięto „na żywca”. To pierwsze w historii Rosji po rozpadzie ZSRR aresztowanie urzędującego ministra. Szef ministerstwa rozwoju gospodarczego wpadł podczas przyjmowania dwóch milionów łapówki za pomyślne załatwienie sprawy koncernu Rosnieft’, którego szefem jest jeden z najbliższych współpracowników Putina, Igor Sieczin.
Zrobiło się wielkie poruszenie. Prezydent odwołał skorumpowanego ministra ze stanowiska. Obsługujące interesy Kremla media przedstawiły sprawę Ulukajewa jako przykład skutecznej walki władz i służb specjalnych z korupcją.
25.11.2016
Numer 24.2016