Na Bali każdy znajdzie coś dla siebie. Można tu spędzić dwa tygodnie na desce, w barze i na plaży, a także w starożytnych świątyniach i wśród bajecznie kolorowych ptaków.
Bali ma w zasadzie tylko jedną wadę – podróż trwa okropnie długo. Bezpośredni czarter z Warszawy to kilkanaście godzin lotu, podróż z jedną przesiadką to przynajmniej doba w podróży. Niemniej każdy, kto postawi stopę na tej rajskiej, indonezyjskiej wyspie, przyznaje, że efekt wart jest wszelkich niewygód. Tak jak wiele jest pomysłów na to, jak najlepiej wykorzystać tu czas, tak tyleż poglądów, kiedy najlepiej jechać. Naszym zdaniem najbardziej korzystny okres właśnie się zbliża – to przełom lutego i marca, kiedy pora deszczowa przechodzi w suchą, kończą się inten-sywne opady, upały nie są jeszcze potężne (jak na tutejsze warunki, oczywiście), a wyspy nie zalewa tłum turystów.
16.02.2018
Numer 04.2018