USA

Wspólny wróg

Protesty w USA

Numer 13.2020
Aktywiści są zjednoczeni i mają szersze struktury niż wcześniej. Wielu młodszych działaczy nie widziało jeszcze takiej mobilizacji społecznej. Temat zdominuje kampanię przed jesiennymi wyborami. Aktywiści są zjednoczeni i mają szersze struktury niż wcześniej. Wielu młodszych działaczy nie widziało jeszcze takiej mobilizacji społecznej. Temat zdominuje kampanię przed jesiennymi wyborami. AFP / EAST NEWS
Pierwszy raz w tym stuleciu protesty przeciwko rasizmowi w USA mają tak powszechny charakter. Demonstrują czarni i biali, bogaci i biedni, z wielkich miast i maleńkich osad. Co się stanie z tą energią?

Na początku był gniew. – Kiedy zobaczyłem nagranie, na którym widać śmierć Floyda, nie mogłem spać przez cztery dni. Czasem, kiedy ludzie czują, że się ich stale ignoruje, zostaje im tylko przemoc. Muszą spalić swoje własne miasta, żeby ich wysłuchano. Jesteśmy na granicy wytrzymałości – mówił „The Atlantic” jeden z organizatorów protestów przeciwko rasizmowi i nadużywaniu siły przez policję. Po tym jak podczas brutalnego aresztowania funkcjonariusze zabili George’a Floyda, dusząc go przez prawie dziewięć minut, w całym kraju doszło do gwałtownych zamieszek, rabunków i podpaleń, a także starć z siłami porządkowymi.

18.06.2020 Numer 13.2020
Reklama