To nie jest XIX-wieczna powieść przygodowa. Licencję poszukiwacza skarbów może kupić każdy za niewygórowaną kwotę 90 dolarów australijskich. A zatem – do dzieła!
Australijska pustynia jest dzika i monotonna. Czerwona, popękana od upału ziemia, gdzieniegdzie porośnięta kolczastymi krzewami. Wydaje się, że cała zieleń rozpuściła się i wyparowała w rozedrganym od gorąca powietrzu. Nagle na równej jak stół powierzchni wyrastają niewielkie stożki, jak kopce gigantycznych kretów – pisze w „Wokrug Swieta” Natasha Bryson w reportażu z Australii Południowej, gdzie znajdują się najcenniejsze pokłady opali szlachetnych.
Coober Pedy to angielskie przekształcenie aborygeńskiej nazwy „koopa-peetee”, co oznacza: biały człowiek w norze.
11.02.2021
Numer 4.2021