Cieszcie się życiem, póki możecie, bo świat ma przed sobą już tylko 20 lat spokoju – wieszczy pionier ekologii James Lovelock.
W 1965 r. Shell chciał się dowiedzieć, jak będzie wyglądał świat w roku 2000. Zasięgnął opinii różnych ekspertów, którzy snuli wizje pojazdów o napędzie jądrowym, poruszających się na poduszkach powietrznych i wszelkiego rodzaju innych fantastycznych osiągnięć. Gdy naftowy koncern zwrócił się do naukowca Jamesa Lovelocka, przepowiedział on, że najpoważniejszym problemem w 2000 r. będzie środowisko naturalne. – Sytuacja będzie się pogarszać do tego stopnia, że znacznie zaszkodzi waszym interesom – ostrzegał.
14.03.2014
Numer 06/ 2014