Artykuły

My to my!

Lewandowscy na Oktoberfest

Numer 23/ 2014
Na Oktoberfest Lewandowscy prezentowali się bez zarzutu. Na Oktoberfest Lewandowscy prezentowali się bez zarzutu. SIPA / EAST NEWS
„Mia san mia!” to okrzyk bojowy kibiców Bayernu. Czyli: „my to my”, i przed nikim nie pękamy. Hasło dobrze pasuje do dwójki młodych Lewandowskich, którzy z fasonem podbili Monachium.

Oktoberfest to chyba największe świeckie święto w Bawarii. Wtedy wszyscy powinni pić piwo, by nie powiedzieć, że mają taki obowiązek. Na ten czas szefostwo Bayernu co roku daje piłkarzom dyspensę: każdemu po kuflu. Tej jesieni chłopaki szczególnie zasłużyli na nagrodę, bo nieźle im idzie w Bundeslidze i w rozgrywkach europejskich.

Pierwszym warunkiem udanego startu na imprezie jest entrée. Debiutujący w tym towarzystwie Lewandowscy dobrze o tym wiedzą.

07.11.2014 Numer 23/ 2014
Reklama