Artykuły

Popyt na kły

Rzeź dzikich zwierząt

Numer 01.2015
W wielu krajach Afryki trwa prawdziwa wojna z kłusownikami. W wielu krajach Afryki trwa prawdziwa wojna z kłusownikami. Corbis
Kto nie strzeli pierwszy, zostanie zastrzelony. W parkach narodowych Kenii trwa bezwzględna wojna strażników z gangami kłusowników z całego świata.
Bezwzględna wojna z kłusownikami oraz palenie nielegalnie zdobytej przez nich kości słoniowej – to rozpaczliwa próba władz Kenii obrony dzikich zwierząt.EAST NEWS Bezwzględna wojna z kłusownikami oraz palenie nielegalnie zdobytej przez nich kości słoniowej – to rozpaczliwa próba władz Kenii obrony dzikich zwierząt.

Z automatycznym karabinem między kolanami Timothy Mwanzia wsłuchuje się w odgłosy sawanny, wypatruje podejrzanych ruchów. Jest strażnikiem parku narodowego i odpowiada za bezpieczeństwo nosorożców. Trudne zadanie: upał, muchy tse-tse, zbyt mało pracowników. Mężczyźni pracują dzień i noc z przerwą na kilka godzin snu. – Bez pasji nie da się tego robić. Gdyby nie my, zwierzęta byłyby tu bezbronne – mówi Mwanzia. Strażnikom umknęło właśnie dwóch kłusowników.

09.01.2015 Numer 01.2015
Reklama