Ludobójstwo Ormian jest w Turcji tematem zakazanym, ale nie sposób go już przemilczeć, bo nawet Turcy odkrywają swoje ormiańskie korzenie.
Sam fakt, że tu, gdzie do niedawna pięły się tylko ruiny, stoi okazały i niewzruszony przybytek boży, dodaje odwagi. A ta bardzo się przydaje właśnie w Diyarbakir – mówi Armen.
Diyarbakir leży w południowo-wschodniej Turcji, w głębi wyżynnej Anatolii. Miasto jest szare, hałaśliwe, pozbawione blasku. Ale na starówce, pośród rozpadających się domów, gdzie wrzeszczące dzieciaki uganiają się za piłką, wznosi się z pietyzmem odbudowany kościół Świętego Cyriaka (Surp Giragos).
28.04.2015
Numer 09.2015