Niby zwykłe pudło, a jednak strzał w dziesiątkę. Holenderski producent rowerów, spółka Vanmoof, od dawna narzekał na firmy kurierskie. Niejeden klient po rozpakowaniu przesyłki znajdował swój upragniony pojazd w postaci kupki złomu. Mimo oznaczenia na kartonie dostawcy nie mieli szacunku dla jednośladu i brutalnie się obchodzili z paczką. W końcu ktoś krzyknął: „Eureka!”. Wystarczyło rower na obrazku zastąpić telewizorem i.
30.09.2016
Numer 20.2016