Artykuły

Lekcja martwego języka

Aramejski dla początkujących

Numer 26.2016
Malala koło Damaszku, osada chrześcijan mówiących po aramejsku. Większość z nich ucieka przed Państwem Islamskim. Malala koło Damaszku, osada chrześcijan mówiących po aramejsku. Większość z nich ucieka przed Państwem Islamskim. AFP/EAST NEWS
Słowa „Eli, Eli, lama sabachthani”, które Jezus miał wypowiedzieć na krzyżu to nie hebrajski, łacina ani greka, lecz aramejski. Wciąż żyją ludzie, którzy nim mówią.
Aramejski napis z I w. n. e., odkryty w Mada'in Salih (Arabia Saudyjska).EAST NEWS Aramejski napis z I w. n. e., odkryty w Mada'in Salih (Arabia Saudyjska).

Nigdy nie zdarzyło się jeszcze, żeby mowa przodków przetrwała w diasporze jako żywy język. Hebrajski „zamarł” w II wieku po Chrystusie, gdy jego ostatni użytkownicy zostali ogniem i mieczem rozpędzeni na cztery strony świata. Słownictwo hebrajskie wówczas zakrzepło i przez 1800 lat język ten był używany tylko do studiów biblijnych. Według językoznawców nie ma w tym nic dziwnego. Gdy ludzie są zmuszeni opuścić ojczyznę, na wygnaniu oczywiście wciąż posługują się rodzimym językiem.

21.12.2016 Numer 26.2016
Reklama