Migracje

Prawo pierwszej pracy

Sycylijskie piekło kobiet

Numer 09.2017
Co noc szef przychodził do jej łóżka z bronią w ręku. Mąż, który akceptował ten „układ”, upijał się za drzwiami. W końcu Nicoleta Bolos opowiedziała prawdę. Straciła pracę i rodzinę, ale chce pomóc swoim rodaczkom. Co noc szef przychodził do jej łóżka z bronią w ręku. Mąż, który akceptował ten „układ”, upijał się za drzwiami. W końcu Nicoleta Bolos opowiedziała prawdę. Straciła pracę i rodzinę, ale chce pomóc swoim rodaczkom. Francesca Commisari / •
Gwałty, bicie, wyzysk… W XXI wieku na sycylijskich plantacjach kwitnie niewolnictwo.
MCT

Przez niemal trzy lata Nicoleta Bolos każdej nocy, leżąc na brudnym materacu w budynku gospodarczym jednej z plantacji w sycylijskiej prowincji Ragusa, czekała na odgłos kroków za drzwiami. Mijały godziny, a ona starała się przygotować na tę chwilę, gdy skrzypiące drzwi otworzą się, obca ręka ze szczękiem położy broń na stoliku tuż koło jej głowy, a ciężkie ciało pracodawcy zwali się na brudny, szary materac obok niej. Jedyną rzeczą, jakiej bała się jeszcze bardziej niż dźwięku kroków chlebodawcy za drzwiami, była utrata pracy.

28.04.2017 Numer 09.2017
Reklama