Trafiają z Afryki do Nepalu w nadziei na karierę w Europie. Młodociane ofiary piłkarskiej mafii.
Jak tysiące nastolatków Aboubacar Sidibé marzył, że pewnego dnia zostanie zawodnikiem Chelsea. Gdy skontaktował się z nim menadżer, obiecując kontrakt z klubem w Indiach, który miał być odskocznią do Europy, młody Malijczyk postanowił skorzystać z okazji. Nie liczyło się to, że miał dopiero 17 lat ani że będzie musiał zapłacić trzy tysiące dolarów. Uznał, że kariera piłkarska warta jest tej ceny.
Kilka tygodni później rzeczywiście grał w piłkę nożną za granicą, ale ani trochę nie przybliżył się do Stamford Bridge.
22.06.2018
Numer 13.2018