23 czerwca br. młodzieżowa drużyna piłkarska zeszła razem z trenerem do jaskini Tham Luang w prowincji Chiang Rai na północy Tajlandii. W środku turystów zaskoczyła gwałtowna ulewa, która odcięła im drogę ucieczki. Znaleźli się w pułapce. Wojskowi z drużyna piłkarskaich oddziałów Navy SEAL oraz najlepsi płetwonurkowie z zagranicy dotarli do nich dopiero po dziewięciu dniach, ale wciąż nie mogą ich wyciągnąć. – Na całym świecie jest tylko garstka ludzi, którzy potrafią przedostać się przez zalane korytarze – mówią eksperci uczestniczący w akcji ratunkowej.