Od miesiąca trwa ofensywa jemeńskich sił rządowych (wspieranych przez Arabię Saudyjską) na kontrolowany przez rebeliantów port Hodejda. To kluczowe starcie w ciągnącej się od trzech lat wojnie domowej. Jeśli armia zdobędzie port, powstańcy stracą jedyne okno na świat, przez które otrzymują zaopatrzenie w broń, żywność i leki. Tymczasem z ostrzeliwanego miasta uciekają cywile, których już kilkadziesiąt tysięcy koczuje w obozach na północy kraju, prowadzonych przez organizacje charytatywne.
14.08.2018
Numer 17.2018