Kaukascy Abazyni są wierni tradycji. Małżeństwa zawierają raz na całe życie. Sprawami rodziny zarządza kobieta, ale ostatnie słowo należy do mężczyzny.
Opowiem wam jedną prawdziwą historię. Dawno temu żyło trzech braci. Mieli żony, a ich dom był pełen ludzi. Pewnego dnia, gdy na podwórku zarżnięto barana przeznaczonego dla całej wielopokoleniowej rodziny, żony postanowiły sprawdzić, na ile ich mężowie są zgodni i mądrzy. Wieczorem każda z żon odegrała ustaloną scenkę: płacząc, powiedziały mężom, że czują się skrzywdzone i oszukane, bo podział barana między braci a ich stadła był niesprawiedliwy. „Dostaliśmy tylko jedną nogę, a twoi bracia całą resztę, tak nie może być” – skarżyły się.
19.06.2019
Numer 13.2019