Zeżrą, zadepczą, zapaskudzą… Ćwierć wieku po śmierci Pabla Escobara grozę w Kolumbii budzą hipopotamy, które uciekły z jego prywatnego zoo.
Niebawem minie 26 lat od śmierci jednego z najgroźniejszych baronów narkotykowych w historii. Pablo Escobar zginął 2 grudnia 1993 roku podczas policyjnego szturmu na jego kryjówkę. Lukę po nim zapełnili wkrótce inni, nie mniej brutalni narcos. Jednak legendarny szef kartelu z Medellín wciąż nie daje o sobie zapomnieć. W latach 80. kontrolował ponad 80 proc. światowego rynku kokainy. Błyskawicznie zgromadził ogromną fortunę. W 1989 roku „Forbes” umieścił go na siódmym miejscu na liście najbogatszych ludzi świata.
08.11.2019
Numer 23.2019