Samuel Little dostał wyrok za trzy zabójstwa, ale nikt nie wiedział, że jest największym seryjnym mordercą w historii USA. Aż pewien Strażnik Teksasu zachęcił go do mówienia i... malowania.
Ilekroć Strażnik Teksasu James Holland wchodzi do swojego biura – pozbawionej okien klitki, gdzie zalęgły się świerszcze – i zapala świetlówki, witają go spojrzenia. Na ścianach zawiesił niepokojące portrety zabitych kobiet, które namalował z pamięci ich oprawca. Makabryczna galeria początkowo pomagała Hollandowi połapać się w zeznaniach seryjnego mordercy.
Kobiety są namalowane przy użyciu bardzo żywych kolorów, a każda ma coś charakterystycznego: krótkie włosy, pełne usta, wąski nos albo smutne spojrzenie.
08.11.2019
Numer 23.2019