Artykuły

Bolsonaro i synowie

Brazylia. Grunt to rodzina

Numer 2.2020
Gość z Moskwy w Brasilii (listopad ub.r.). Z prawej wita go Renan Bolsonaro, jeden z prominentów prezydenckiej partii APB. Ten 21-letni maniak gier wideo przechodzi z wirtualu do politycznego realu. Gość z Moskwy w Brasilii (listopad ub.r.). Z prawej wita go Renan Bolsonaro, jeden z prominentów prezydenckiej partii APB. Ten 21-letni maniak gier wideo przechodzi z wirtualu do politycznego realu. Tass / Forum
Konserwatywny prezydent Brazylii obiecywał, że będzie dbać o rodzinę. Po roku urzędowania jest już jasne, że przede wszystkim o własną.

W otoczeniu brazylijskiego prezydenta więzi polityczne i rodzinne tworzą nierozerwalny splot. Jair Bolsonaro nawet nie stara się ukrywać, że sprawując rządy, polega głównie na swoich synach. W lutym ub.r. po zaledwie kilku tygodniach urzędowania wyrzucił szefa swego gabinetu Gustava Bebbianna. Choć ten doświadczony prawnik i polityk wspierał Bolsonara w kampanii wyborczej, nie mógł dłużej pozostawać jego głównym doradcą. Tę rolę przewidziano bowiem dla jednego z synów prezydenta, 37-letniego Carlosa.

16.01.2020 Numer 2.2020
Reklama