Ponad sto tysięcy ludzi wyszło na ulice w Tel Awiwie oraz w innych izraelskich miastach, by protestować przeciw polityce premiera Beniamina Netanjahu, a zwłaszcza planowanej reformie sądownictwa. Największe zmiany mają dotknąć Sąd Najwyższy, który niedawno zablokował powołanie jednego z ministrów. Ma on zbyt duże uprawnienia – twierdzi Netanjahu (nad którym, przypomnijmy, ciąży dalej wyrok za korupcję). To władze mają odtąd kontrolować proces wyboru sędziów, a trybunał nie będzie mieć już prawa wetowania ustaw i rozporządzeń.
27.01.2023
Numer 03.2023