Chiny

W mętnej wodzie

Rybka po pekińsku. Złowiona na afrykańskich wodach

Numer 04.2023
Konakry, stolica Gwinei. Kontrole na chińskich kutrach zwykle kończą się grzywną, dlatego należą do rzadkości. W tym regionie świata nie opłaca się zadzierać z Pekinem. Konakry, stolica Gwinei. Kontrole na chińskich kutrach zwykle kończą się grzywną, dlatego należą do rzadkości. W tym regionie świata nie opłaca się zadzierać z Pekinem. AFP / East News
Chińscy rybacy wykorzystują słabość afrykańskich rządów, aby się obłowić.

Mała flotylla sunie bezgłośnie przez port w Konakry. Dzień dopiero świta, afrykańska metropolia nie zbudziła się jeszcze ze snu. Pięć kutrów ustawia się w szyku i rusza na pełne morze. Większość z nich jest nieoznakowana. Tylko z jednego masztu zwisa gwinejska bandera. Jednak nazwy na dziobach nie pozostawiają wątpliwości. Trawlery MengXin 20, 21, 22, 23 i 24 należą do chińskiej firmy z siedzibą w prowincji Liaoning, w pobliżu granicy z Koreą Północną. Ma ona licencję ministerstwa rolnictwa i otrzymuje państwowe dofinansowanie na połowy dalekomorskie.

10.02.2023 Numer 04.2023
Reklama