Jeśli dzięki mediom pół świata było w ciąży razem z Kate, to teraz cały świat czuje się w obowiązku wychować Royal Baby na ludzi. Czyli na kogo?
Według zmarłego niedawno brytyjskiego publicysty Christophera Hitchensa rodzina królewska jest rodziną dysfunkcyjną, a uporczywe przywiązanie do niej Brytyjczyków jest wyrazem ich niedojrzałości emocjonalnej i społecznej. – Prawdę mówiąc – wyznał kiedyś w chwili szczerości książę Karol – jesteśmy trochę jak z opery mydlanej. Jaką więc rolę w tej operze miałoby odegrać Royal Baby? Z grafiku królewskiego wynika, że jest trzecie w kolejce do tronu – po dziadku Karolu i ojcu Williamie.
19.07.2013
Numer 22/ 2013