Jestem przekonany, że mieszkańcy Unii chcą wspólnej Europy. A my dopuszczamy do głosu głównie tych, którzy jej nienawidzą – mówi prezydent Francji. Kogo ma na myśli?
Od objęcia urzędu w maju 2017 roku wywołał pan na świecie sporo zamieszania. Czy sądzi pan – podobnie jak Hegel, którego pan czytał podczas studiów – że jednostka może wpłynąć na bieg historii?
Emmanuel Macron: Nie. U Hegla wybitne jednostki zawsze są narzędziem czegoś, co je znacznie przerasta. Hegel wprawdzie uważa, że mogą one w danym momencie ucieleśniać ducha czasu, ale niekiedy w ogóle nie są tego świadome.
Jaki musi być prezydent i polityk, by nadać bieg historii, zmienić tor dziejów?
27.12.2017
Numer „Świat i ludzie 2018”