Pewien francuski włamywacz wpadł przez nadmiar ostrożności, nasłuchując pilnie, co dzieje się w mieszkaniu, które zamierzał obrabować. Przy okazji zostawił na drzwiach odcisk ucha – i to go zgubiło. – Każda osoba ma inną budowę małżowiny usznej, tak samo jak odcisk palca. We Francji po raz pierwszy zastosowano tę technikę. W Szwajcarii, która jest prekursorem w tej dziedzinie, od kilku lat istnieje baza danych odcisków ucha – tłumaczy zadowolony śledczy.
21.06.2013
Numer 20/ 2013