Ronan Farrow wolałby pewnie wzbudzać zainteresowanie z innych powodów niż tylko miła aparycja i pokręcona historia rodzinna. Ktoś mógłby na przykład zwrócić uwagę na jego ostatni artykuł w „Foreign Policy”, napisany wspólnie z Shamilą Chaudhary. Autorzy wzywają w nim do rozliczenia amerykańskich firm pomagających dyktatorom cenzurować internet. Albo zainteresować się nową książką, nad którą Farrow obecnie pracuje. Czyż jej tytuł („Puszka Pandory: jak amerykańska pomoc wojskowa produkuje wrogów Ameryki”) nie brzmi wystarczająco sensacyjnie?
Ale nic z tych rzeczy. Ronan Farrow ma wygląd playboya i pochodzi z gwiazdorskiej rodziny (jest synem Mii Farrow i przynajmniej oficjalnie Woody’ego Allena). A jego wynurzenia na tematy polityczne, choćby nie wiadomo jak błyskotliwe, nigdy nie będą tak pasjonujące, jak koleje jego rodzinnej sagi. Sprawy nabrały tempa, gdy niedawno jego matka, bohaterka „Dziecka Rosemary”, dała do zrozumienia, że prawdziwym ojcem Ronana może być kto inny niż Woody Allen. Dziennikarka przeprowadzająca z nią wywiad dla „Vanity Fair” zapytała bez ogródek: Czy Ronan jest synem Franka Sinatry? – Być może – odpowiedziała Mia Farrow. Słynny piosenkarz był pierwszym mężem Mii Farrow. Ich związek przetrwał tylko dwa lata, ale po rozwodzie nie spalili za sobą mostów. Smaczku sprawie dodaje fakt, że gdy w 1987 r. Ronan przyszedł na świat, słynny piosenkarz miał już 72 lata.
– Absurd – skomentował to Woody Allen. Sam zainteresowany nabrał wody w usta i nie ujawnia, czy wie, kto jest jego biologicznym ojcem.
Cudowne dziecko
Wcześniej Ronanem nikt się nie interesował. Pracował sobie spokojnie w Departamencie Stanu i dopiero nieostrożne słowa wypowiedziane przez matkę wciągnęły go w wir medialnego szaleństwa. Nikogo już nie interesują jego dyplomy i kompetencje. Nawet bardzo poważny dziennik „The New York Times” nie omieszkał ujawnić niedyskretnych szczegółów. Według tej gazety Ronan nieraz pojawiał się na waszyngtońskich imprezach w towarzystwie Jona Lovetta, byłego autora przemówień Baracka Obamy, znanego ze swej homoseksualnej orientacji. Z kolei „People” umieściło Ronana na liście najseksowniejszych (żyjących) mężczyzn świata.
Określenie „cudowne dziecko” nie jest na wyrost. Ukończył szkołę wyższą w wieku, gdy inni wyrabiają sobie kartę rowerową. Mając 15 lat, został najmłodszym w dziejach absolwentem Bard College, uczelni założonej w 1860 r., zdobywając dyplom na dwóch kierunkach. W wieku 16 lat został przyjęty na wydział prawa na Uniwersytecie Yale. Pięć lat później zdał egzamin adwokacki, pracując równocześnie w komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów. Następnie pracował w Departamencie Stanu. Ostatnio zaś dopisał do swojego CV pobyt w Oksfordzie, dokąd trafił jako stypendysta. Po powrocie dołączył do gabinetu Hillary Clinton. Odpowiadał w nim za kontakty ze światową młodzieżą.
Jego dziadkami byli australijski reżyser John Farrow oraz irlandzka aktorka Maureen O’Sullivan, znana z roli Jane w filmach o Tarzanie. Ta dysfunkcyjna para miała siedmioro dzieci, w tym Mię Farrow.
Przyszła aktorka w wieku dziewięciu lat zachorowała na polio, a potem wiodła życie jak z powieści – mając 15 dzieci (z czego 11 adoptowanych), występując w ponad 40 filmach i biorąc udział w niezliczonych wyprawach humanitarnych do krajów Afryki. W wieku 21 lat poślubiła Franka Sinatrę, starszego od siebie o prawie 30 lat (i „to właśnie z nim straciła dziewictwo” – jak podkreśla amerykańska prasa). Miała też romans z Václavem Havlem i Philipem Rothem. A potem z Woodym Allenem, który obsadził ją w kilkunastu swoich filmach. Po 12 latach ich związek zakończył się sądową awanturą o opiekę nad dziećmi, którą z lubością relacjonowała nowojorska prasa.
Skandal w gromadce
Ronan miał wówczas dopiero pięć lat i był raczej znany pod imieniem Satchel, które Woody Allen nadał mu w nawiązaniu do swojego ulubionego bejsbolisty.
Mia Farrow adoptowała 11 dzieci mocno pokrzywdzonych przez los. – Gdy miałem dziewięć lat – wspomina Ronan – to naprzeciwko mnie przy stole siedział Moses pochodzący z Korei i cierpiący na porażenie mózgowe. Obok niego siedziała Quincy, Afroamerykanka urodzona przez narkomankę. Inna z moich sióstr, o imieniu Minh, jest niewidoma, a została adoptowana w Wietnamie. Mój brat Suraj jest sparaliżowany od pasa w dół. Został porzucony na dworcu w Kalkucie. Ronan był przedostatni z tej gromadki i szczyci się, że dzięki takiemu wychowaniu od zawsze był wyczulony na problemy młodych ludzi, w tym zwłaszcza niepełnosprawnych i pochodzących z ubogich, zmarginalizowanych środowisk.
W 1992 r. całą tą gromadką wstrząsnął ogromny skandal, gdy Mia Farrow odkryła u Woody’ego Allena rozbierane fotki jednej ze swych adoptowanych córek. Soon-Yi Previn została adoptowana w Korei w wieku ośmiu lat przez Mię i jej ówczesnego męża André Previna. Allen jest od niej starszy o 35 lat. Ich związek wywołał burzę.
Od wybuchu skandalu minęło dwadzieścia lat, a Woody Allen i Soon-Yi wciąż są razem, żyjąc w małżeństwie i mając dwie adoptowane córki. Ale trauma nie zmalała. Z okazji dnia ojca w 2012 r. Ronan wysłał zjadliwego tweeta. „Szczęśliwego dnia ojca. Albo też, jak to się mawia w mojej rodzinie, szczęśliwego dnia szwagra”. Mia Farrow, która jest nie mniej zagorzałą użytkowniczką Twittera niż jej syn, doceniła ten wpis. „Bum!” – odpisała z zachwytem.
Le Monde