Birmańska opozycjonistka Aung San Suu Kyi spotkała się z przewodniczącym parlamentu, by omówić podział władzy po pierwszych wolnych wyborach w sterowanym przez reżim wojskowy kraju. Shwe Mann sam jest generałem i do niedawana był trzecią osobą w państwie (szefem rządzącej partii). Rozmowa za zamkniętymi drzwiami „o narodowym pojednaniu” zakończyła się w dobrej atmosferze, ale bez konkretów. Proces przekazania władzy napotkał kilka przeszkód, szczególnie jeśli idzie o osobę nowego prezydenta.
27.11.2015
Numer 24.2015