Artykuły

Trendy. Ach, jeździć wysoko, wysoko!

Ambitne plany Airbusa

Numer 06.2017
Po bezzałogowych samochodach przyjdzie czas na drony pasażerskie. Tez bezzałogowe. Po bezzałogowych samochodach przyjdzie czas na drony pasażerskie. Tez bezzałogowe. Airbus / materiały prasowe

Wciąż przybywa ludzi w miastach, gdzie ulice są coraz bardziej zatłoczone, a mieszkańcy duszą się od smogu. W wielu metropoliach rozwiązań upatruje się w autonomicznych (czyli bez kierowcy) samochodach z elektrycznym napędem. Takie pojazdy nie musiałyby być prywatną własnością – ludzie wypożyczaliby je, jak dziś rowery, od wyspecjalizowanych firm. Projekty idą jednak dużo dalej. Mówi się o latających taksówkach, o dronach dostarczających towary.

– Godziny szczytu są już dzisiaj dla wielu dojeżdżających do pracy trudne do zniesienia, a ten problem będzie narastać.

17.03.2017 Numer 06.2017
Reklama