Yuriko Koike, nowa gubernator Tokio, zapowiada ostrą walkę z korupcją. Kreowana jest na polityczną alternatywę dla premiera Abe.
Handlarze na tokijskim bazarku rybnym znani są ze swojego niewyszukanego słownictwa – dużo się tu krzyczy i przeklina. Kiedy jednak Yuriko Koike, nowa pani gubernator miasta, odwiedzała hale o piątej nad ranem, sprzedawcy skandowali: „Wytrzymaj!”. Niektórzy nazywali ją nawet pieszczotliwie: „Yuri-chan”.
Po swoim miażdżącym zwycięstwie wyborczym przed niemal rokiem, 64-letnia gubernator zajęła się porządkowaniem japońskiej stolicy. Nie mija nawet jeden dzień, żeby nie walczyła z kimś z powodu korupcji czy innych naruszeń prawa.
23.06.2017
Numer 13.2017