Znamy to wszyscy: syrena karetki pogotowia, mozolnie przebijającej się przez korki, gdy np. człowiek ma zawał i liczy się każda minuta. Albo historie o ambulansie, który nie dojechał na czas, bo zimą ugrzązł w zaspach...
Są statystyki z Niemiec: tam zawałów notuje się 280 tys. rocznie, około 51 tys. ofiar umiera. W całej Unii Europejskiej liczbę zawałów szacuje się na 800 tys. rocznie. Śmiertelność można by zmniejszyć, gdyby pomoc docierała szybko – i taki właśnie cel przyświeca Alecowi Mormontowi, który na holenderskim uniwersytecie TU Delft, wyspecjalizowanym w badaniach technicznych, kieruje wielkim projektem badawczym „Dron pierwszej pomocy”.
21.07.2017
Numer 15.2017