Rosyjscy urzędnicy będą musieli wyeliminować ze swego języka wszystkie powiedzonka i zdania mogące sugerować, że chcą otrzymać łapówkę. W ministerialnej dyrektywie wymieniono przykładowe wyrażenia, których nie będzie można stosować w rozmowach z petentami, typu „to złożony problem, ale nie jest nie do pokonania”, „potrzebne są bardziej przekonujące argumenty”, „nie wystarczy zwykłe dziękuję”. Na cenzurowanym znalazły się też inne lubiane przez urzędników powiedzonka, w rodzaju „jakoś się dogadamy”. W rozmowach z petentami nie wolno im też będzie poruszać niektórych tematów, np. opowiadać o tym, co chcieliby sobie kupić, skarżyć się na niską pensję albo na to, że ktoś z krewnych nie może znaleźć pracy. Ale pokazywać żebracze gesty nadal można?