Serbia wciąż jest w szoku po tym, gdy 9 kwietnia wczesnym rankiem Ljubisza Bogdanović wyciągnął pistolet i zaczął strzelać, do kogo popadnie. Najpierw zabił syna i matkę, postrzelił żonę, a później chodził od domu do domu w miejscowości Velika Ivancza (50 km od Belgradu), zabijając 11 sąsiadów. Wśród ofiar zbrodniarza, który uchodził za przykładnego ojca rodziny, był m.in. dwuletni chłopiec uśmiercony strzałem w czoło.
15.04.2013
Numer 15/ 2013